Moda na gotowanie również w prasie

czasopisma_kulinarne

Do naszych domów wdarły się „kuchenne rewolucje”. Polacy chętniej testują smaki i poszukują nowych wyzwań i inspiracji. Dużą zasługę w tym miały czasopisma kulinarne dostępne na rynku.

Prasę poświęconą jedzeniu można podzielić na cztery, główne rodzaje: kulinarno-lifestyle’owe, wydania specjalne (sezonowe i okazjonalne), pisma poświęcone konkretnym segmentom kulinariów oraz te z przepisami tylko od czytelników.

Największą popularnością cieszą się pisma, w których zamieszczone są przepisy od czytelników. Takie tytuły charakteryzują się niewielką ilością zdjęć i mnogością receptur na przeróżne potrawy i desery. Znajdują się w nich także rady przydatne w prowadzeniu domu.

– Czasopisma te cieszą się zainteresowaniem już od paru lat. Często moi klienci kolekcjonują dany tytuł i dopytują mnie czy już jest kolejny – mówi Grażyna Wierzbicka, prowadząca kiosk w Nowej Dębie. – Ja nazywam je „kulinarnymi broszurkami”, a to za sprawą ich rozmiarów (wielkość małego zeszytu) i wykorzystania tańszego papieru do druku. Dzięki temu są to pisma tanie. Moim zdaniem między innymi cena sprawia, że odnoszą taki sukces sprzedażowy. Ale to nie jedyny atut tych pism. W tych tytułach znajdują się sprawdzone przepisy, nadesłane przez czytelników, które każdy może przygotować na codzienny obiad.

Tego samego zdania jest Ewelina Grzelak, prowadząca kiosk z wejściem do środka w Pruszczu Gdańskim. – Zaprezentowane są tam domowe potrawy, przyrządzone z ogólnodostępnych produktów i przede wszystkim bardzo łatwe do przyrządzenia. Niejeden przepis może być inspiracją i zaskoczeniem. Zaletą tych potraw jest to, że są one tanie, a przez to bardziej dostępne dla większości ludzi. Nie każdy bowiem może sobie pozwolić na codzienne przygotowanie wyszukanych, drogich dań.

Drugi rodzaj czasopism charakteryzuje się piękną szatą graficzną, wysokiej jakości papierem i nowoczesnym layoutem. Taka prasa skierowana jest głównie do młodych Polaków, którzy lubią kulinarne eksperymenty i nie boją się łączyć najbardziej wyszukanych produktów i przypraw. W tytułach tych znajdują się również opisy nowinek ze świata kulinariów, felietony, a także rubryki prowadzone przez znanych i cenionych kucharzy.

– Sama jestem gospodynią domową i lubię pichcić – mówi Sylwia Drozd, sprzedająca w sklepie spożywczym w Kielcach. – Chętnie przeglądam czasopisma kulinarne, bowiem można w nich znaleźć wiele inspirujących przepisów. Szczególnie lubię te droższe, ekskluzywne pisma. Wydane są one na lepszym papierze, a ich wnętrze przesycone jest pięknymi zdjęciami potraw. Muszę przyznać, że oglądając je niejednokrotnie staję się głodna.

Kulinarne dodatki i wydania specjalne najbardziej widoczne są przed świętami. Wówczas najwięcej naszych rodaków szuka pomysłów na przygotowanie czegoś nowego. Od wielu lat większość czasopism kobiecych, a nawet dzienników zaopatrzonych jest w okazjonalne kulinarne dodatki z przepisami. A jeśli wydawca nie decyduje się na odrębny dodatek, zwiększa liczbę stron pisma, by poświęcić je właśnie kulinariom. Wydania specjalne to bardzo obszerny wycinek rynku kulinarnych czasopism. Oprócz tytułów specjalnie przygotowywanych na różne okazje wielu wydawców, w ciągu roku decyduje się na wypuszczenie odrębnego tytułu, w którym przedstawia wybrany rodzaj potraw. Przykładem mogą być np. tytuły poświęcone potrawom z ziemniaków, przetworom, daniom z grilla, ciastom i deserom czy kuchni regionalnej, itp.

Artykuł w pełnej wersji dostępny w miesięczniku „Nasz Kolporter” (listopad 2013)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.